Witajcie,
jakiś czas temu robiłam bardzo wiosenne, radosne i zdecydowanie nie tradycyjne zaproszenia ślubne, dopasowane kolorystycznie do tego bukietu, pamiętacie?
Teraz powstała do kompletu jeszcze księga gości. Zazwyczaj nie sięgam po tak mocne kolory... Muszę jednak przyznać że to była miła odmiana :) Mam nadzieję, że Młodzi będą zadowoleni z efektu końcowego...
Pozdrawiam, Magda.
Podoba mi sie ta soczysta w kolorach :D
OdpowiedzUsuńI nie ma co się bać takich mocniejszych kolorów, bo świetnie sobie z nimi poradziłaś :)
OdpowiedzUsuńWidać, że nabrałaś nowej energii po odpoczynku :)
Piękna księga, kolorki super :)
OdpowiedzUsuńŚliczna-- ładne kolory
OdpowiedzUsuńTakie odmiany chyba zawsze wychodzą na + bo potem bez "wyrzutów" sięga się po swoje ulubione kolory:))Ślicznie i energetycznie to wyszło!
OdpowiedzUsuńOj zgadzam się świetnie sobie poradziłaś w tej kolorystyce !
OdpowiedzUsuń